Noszenie modnych szpilek z wąskimi noskami, wielogodzinne leniuchowanie po pracy przed telewizorem czy też małe grzeszki w postaci przekąsek pomiędzy posiłkami, które powodują, że nasza waga regularnie się zwiększa.
Choć nawyki te są pozornie niegroźne, w dłuższej perspektywie możemy zacząć odczuwać ich niekoniecznie pozytywny wpływ na nasz organizm. Jednym z problemów, które coraz częściej odczuwają zarówno starsi, jak i młodsi, są haluksy. Zwykle ich pojawienie się jest zaskoczeniem, jednak fakty są bezwzględne. Na zwyrodnienia kończyn dolnych w większości przypadków pracujemy sami, rezygnując z uprawiania sportów czy ogólnie prowadząc niezbyt korzystny dla kondycji układu kostnego tryb życia.
Jak zapobiegać powstawaniu haluksów?
Paluch koślawy to schorzenie, którego występowanie kojarzone jest najczęściej z kobietami w średnim wieku, jednak obecnie nie jest to regułą. Haluksy, czyli nienaturalnie wygięte duże palce stóp, mogą bowiem pojawić się również u osób młodszych. Na taki stan rzeczy wpływ mają zarówno czynniki zewnętrzne, jak i predyspozycje genetyczne – zwyrodnienie to może więc być nabyte lub wrodzone.
Bez względu jednak na etiologię, warto zawczasu wziąć pod uwagę dobrostan naszych stóp. W jaki sposób?
Po pierwsze – zmiana obuwia.
Przede wszystkim kluczowa będzie weryfikacja posiadanego obuwia. Niewygodne, źle wyważone i zbyt wąskie buty, w szczególności damskie, wysokie szpilki z wąskimi noskami, od razu powinny trafić na czarną listę. Dlaczego? Codzienne ich noszenie przez wiele godzin sprawia, że przednia część stopy jest przeciążona, co sprzyja pojawianiu się deformacji.
Po drugie – odpowiednia dieta i dużo ruchu.
Do czynników, które sprzyjają pojawianiu się zwyrodnień narządu ruchu, w szczególności stóp, należą nadwaga i brak aktywności fizycznej. Każdy nadmiarowy kilogram jest bowiem dodatkowym i niepotrzebnym obciążeniem układu kostnego. Nie bez powodu też mówi się, że ruch to zdrowie, ponieważ aktywność fizyczna sprzyja utrzymaniu kończyn dolnych w dobrej kondycji. Do codziennych ćwiczeń warto więc dorzucić zestaw treningowy zaproponowany przez fizjoterapeutę w celu wzmocnienia mięśni stóp, na przykład z użyciem specjalnych wałków.
Po trzecie – wykorzystaj dostępne akcesoria.
Obecnie na rynku jest dostępnych wiele akcesoriów pomocnych w dbaniu o dobrostan stóp, które przeznaczone są dla osób zmagających się z paluchem koślawym lub chcących zapobiec rozwijaniu się zwyrodnienia. Odpowiednie wkładki, opaski, separatory czy kliny są często wykorzystywane jako wsparcie w terapii u osób, u których już pojawiły się pierwsze symptomy wskazujące na haluksy. Pomagają w odciążeniu układu ruchu, co ma ogromne znaczenie dla jego motoryki. Ich stosowanie należy jednak skonsultować z lekarzem.